UWAGA !!!

BLOG Mądre Wychowanie - przeniesiony na nową stronę dla KOBIET:
Sage Femme - Mądra Kobieta

czwartek, 22 grudnia 2011

Giełda FOREX – też dla kobiet!!!


Drogie mamy, przyszłe mamy oraz wszystkie kobiety i kobitki …

Skąd się wzięła teoria, że kobieta, która spędza większość czasu w domu, bo opiekuję się dzieckiem lub oczekuje na swojego potomka leży do góry brzuchem i nic nie robi – oczywiście najczęściej słyszymy podobne stwierdzenia z ust naszych kochanych mężczyzn ;)

To oni myślą, że jeżeli kobieta spędza czas w domu bo nie pracuje na etacie to znaczy, że cały dzień siedzi i się nudzi. Nie biorą oni pod uwagę wszystkich czynności, które kobieta wykonuje w domu pod czas ich nieobecności, zwłaszcza jeżeli ma pod opieką dzieci. Oni myślą, że obiad się sam ugotował w 5 minut, zakupy też się same zrobiły, prania i sprzątania to w ogóle nie doceniają i nie zwracają na nie uwagi, no chyba, że akurat muszą gdzieś wyjść a tu… coś, co właśnie chcieli włożyć jest brudne, bo leżało schowane i zwinięte na dnie szafy, bo „komuś” nie chciało się wrzucić tego do kosza z brudną bielizną ;)

Czasami faktycznie jest, że siedzimy i odpoczywamy ale przecież zasłużyłyśmy na to ;)

Więc żeby nie było, że mają rację, dzisiaj po dłuższej mojej nieobecności na blogu, chciałabym przedstawić Wam ciekawy sposób na zarobienie paru groszy… czasem DUŻYCH groszy!!!

A mianowicie… Dzięki mojemu przyjacielowi w ciągu ostatniego roku nauczyłam się i rozwinęłam wiele dziedzin swojego życia, którymi się nie zajmowałam lub o których nie wiedziałam. Jedną z nich jest właśnie gra na GIEŁDZIE. Wiem, że może trochę strasznie to może brzmieć i możecie się obawiać, że możecie stracić swój majątek i, że sobie nie poradzicie.

Bez obaw!

Opiszę Wam swoje doświadczenia z giełdą, które zresztą, są bardzo pozytywne i same podejmiecie decyzję, czy warto.

Oczywiście aby cokolwiek zacząć w życiu robić, trzeba mieć jakiekolwiek blade pojęcie o tym za co się zabieramy, a więc zanim weźmiecie się do kupowania walut czy innych towarów np. ropy czy gazu, to przeczytajcie do końca mój artykuł.

Ja rozpoczęłam swoją przygodę z giełdą od platformy PLUS500 – i mimo wielu negatywnych rzeczy jakie można przeczytać na ich temat na Internecie – zaryzykowałam i nie żałuję. W sieci jest dostępnych wiele informacji na temat ich wątpliwej wiarygodności, jednak bo wnikliwszym zapoznaniu się z tą firmą, śmiało mogę ich polecić, zwłaszcza początkującym graczom.

Podstawowa kwestia – czyli finanse. Pieniądze, które zarobimy na giełdzie naprawdę możemy wypłacić – przelać na swój rachunek bankowy lub przesłać przekazem na adres domowy. Sprawdziłam to osobiście!!!

Platforma PLUS500 jest rynkiem wymiany walut i towarów. Możemy na niej kupować i sprzedawać waluty, towary, indeksy i akcje. A wszystko to online, siedząc we własnym domu, więc każdy, kto ma dostęp do Internetu może w łatwy sposób rozpocząć swoją przygodę z GIEŁDĄ.

Na początek proponuję Wam zacząć od zakupu EUR/USD – jest to najbardziej bezpieczna waluta ponieważ jej wahania są na tyle znaczne aby można było zarobić, jednak na tyle stabilne, że „za chwilę” wraca do swoich poprzednich pozycji.
Ciekawe jest to, że możemy zarabiać zarówno, gdy kurs idzie w górę, oraz gdy spada.

Kolejną rzeczą, o której powinniście wiedzieć, jest  to, że na tej platformie jest wykorzystywana duża DŹWIGNIA handlowa tzn. mając kwotę w wysokości np. 100$ można zakupić waluty o wartości 20.000$.

Można zaledwie w kilka minut zarobić 20zł, więc pomyślcie moje Panie, co można zarobić śledząc wykresy cały dzień ;)

Dodatkowo na początek otrzymujemy bonus, którym od razu możemy dysponować, musimy jedynie potwierdzić swój adres email oraz numer telefonu. Więc nawet na początku nie musicie wpłacać żadnych swoich pieniędzy.

Na głównej stronie mojego BLOGA po lewej stronie jest dostępny baner do platformy PLUS500, po kliknięciu w niego otworzy się nam strona PLUS500 i na środku klikamy w przycisk POBIERZ TERAZ i zapisujemy plik na dysku a następnie instalujemy (pamiętajcie tylko aby na czas instalacji wyłączyć oprogramowanie antywirusowe, ponieważ czasami blokuje aplikację). W trakcie instalacji pojawi nam się okienko wyboru: DUŻE PIENIĄDZE - czyli normalne konto, na którym obracamy prawdziwymi pieniędzmi i DEMO - gdzie możemy jedynie pobawić się wirtualnymi dolarami :) Czyli wybieramy normalne konto. Następnie pojawia nam się okno, gdzie podajemy swój adres email i nasze hasło do platformy PLUS500 i klikamy WYŚLIJ.

Teraz możecie rozpocząć już swoją zabawę z GIEŁDĄ :)

Jeżeli będziecie miały jakiekolwiek wątpliwości czy pytania odnośnie platformy PLUS500 - śmiało piszcie na mój adres email: madrewychowanie@gmail.com.

Życzę miłej nauki i inwestowania. Koniecznie zapiszcie się do NEWSLETTERA aby uzyskać więcej szczegółowych informacji, zebranych w jednym miejscu, dotyczących platformy PLUS500.

czwartek, 10 lutego 2011

Mądre Wychowywanie

Od kilku lat zaczęła w Polsce panować moda na zdrowy styl życia. Ludzie zaczęli bardziej dbać o siebie, o swój wygląd i o swoje zdrowie. Coraz częściej widzimy na ulicach ludzi uprawiających m.in. nordic walking a siłownie, kluby fitness i SPA powstają jak grzyby po deszczu. Mentalność ludzi zaczęła się zmieniać.  Zależy im by za parę lat wyglądać i czuć się równie dobrze jak dziś. Rozumieją, że nie ma nic za darmo. Na wszystko trzeba zapracować już teraz.
Tak samo jest z naszymi dziećmi. Jeżeli już od najmłodszych lat nie zajmiemy się kształtowaniem w nich dobrych nawyków, za kilka lat będziemy musieli poświęcić dwa razy tyle czasu by oduczyć ich tych złych. Łatwiej jest nauczyć młodego czegoś nowego, niż starego oduczyć tego, czego się kiedyś nauczył.
Powinniśmy od najmłodszych lat starać się aby nasze dziecko utrwalało pozytywne wzorce. Jednak aby tak było, musi ono znaleźć jakiś wzór do naśladowania - a przecież najbliżej ma nas rodziców. My jesteśmy jego najlepszymi nauczycielami, najlepszym wzorcem do naśladowania. Pod warunkiem, że mamy świadomość tego, że nasze zachowanie, czyny i słowa będą zapamiętywane i odwzorowywane.  Jak już pisałam w swoim poprzednim artykule, jeżeli nie chcesz żeby Twoje dziecko „TO” robiło, to sama „TEGO” nie rób.
Dziecko jest genialnym obserwatorem. Zauważy każdą niezgodność między czynem a słowem. Jeżeli będziesz nie konsekwentna w tym co robisz, Twoje dziecko na pewno to zauważy i wykorzysta przeciwko Tobie. Jeżeli przykładowo mówisz dziecku, że trzeba myć zęby po każdym posiłku a sama tego nie robisz, to nie miej później pretensji, że ono Cię nie słucha. Czy Ty liczysz się z osobą, która mówi co innego i robi co innego?
Warto poświęcić swojemu dziecku jak najwięcej czasu już od narodzin. Skupiając się na tym jakiego człowieka chcemy wychować. Jednak nie chodzi mi o to, co nazywamy „opieką nad dzieckiem” – troszczeniem się o to by miało sucho i było najedzone ale o prawdziwe, mądre wychowywanie.
Musisz najpierw ustalić co chcesz osiągnąć, odpowiadając sobie na kilka pytań:
  • Jak chcesz aby zachowywało się Twoje dziecko wobec Ciebie?
  • Jak powinno zachowywać się wobec innych ludzi?
  • Czy chcesz żeby było szczęśliwe i zadowolone ze swojego dorosłego życia?
  • Czy chcesz aby miało łatwiejszy start w dorosłe życie niż Ty?
  • Czy chcesz aby lepiej potrafiło radzić sobie z różnymi problemami?
Gdy już odpowiesz sobie na wyżej postawione pytania, będzie Ci łatwiej ustalić jak powinnaś postępować ze swoim dzieckiem. Na jakie swoje zachowania zwrócić szczególną uwagę, jakie zachowania wyeliminować (złość, nerwy, negatywne emocje itp.), a jakie wprowadzić (pochwały, czułość, wspólna zabawa itp.). 
Większość zachowań i nawyków, a czasami nawet sposób myślenia wynosimy z naszego domu rodzinnego. Dlatego tak ważne jest to jak zachowujemy się przy naszym dziecku, co robimy i co mówimy.
Na pewno nie raz widziałaś na ulicy czy w sklepie sytuację jak płaczące dziecko rzuca się na podłogę lub biega i krzyczy, że on czy ona chce „to” czy „tamto”. Przypomnij sobie co wtedy czułaś. Czy nie pomyślałaś o tym, aby Twoje dzieci nigdy nie zachowywały się w miejscach publicznych, abyś nie musiała wstydzić się przed ludźmi. Nikt tego nie chce. Wszyscy chcemy aby nasze dzieci były „aniołkami”. Aby zawsze robiły to co trzeba i kiedy trzeba. Ale żeby tak się stało musimy troszkę na to zapracować.
Aby uniknąć przykrych sytuacji zawsze zwracaj uwagę co mówisz do swojego dziecka, jakimi słowami i jakim tonem. Ważne jest również to jak zwracają się do dziecka inni członkowie rodziny. Jeżeli Twoje dziecko spędza jakąś część swojego czasu na przykład z „dziadkami” czy „wujkami”, to rozmawiaj z nimi na temat swoich metod wychowawczych. Zawsze tłumacz dlaczego postępujesz w określony sposób i dlaczego wymagasz też tego od nich. Jeżeli zrozumieją powód Twojego postępowania, nie będą robili odwrotnie, myśląc, że oni jednak wiedzą lepiej. Wszystko to jest bardzo istotne. Często rodzice dziwią się dlaczego ich dzieci są „niegrzeczne” – pyskują, krzyczą itp. – jednak nie zdają sobie sprawy z tego, że to oni są tego przyczyną lub środowisko w jakim wychowuje się dziecko. Wystarczy w tak młodym wieku wyeliminować negatywne wzorce aby zauważyć poprawę w zachowaniu swojego dziecka.
Spróbuj przez jeden dzień zwracać uwagę na to co robisz i na to co mówisz do swojego dziecka. Cały czas kontrolując siebie, mając na uwadze konsekwencje jakie może mieć Twoje zachowanie w stosunku do dziecka. Następnie spróbuj wprowadzić więcej pozytywnych reakcji, emocji i zachowań. Aby Twoje dziecko czuło, że jest dla Ciebie ważne. Nie ma nic piękniejszego niż dziecko wyciągające z miłością rączki w kierunku mamy czy taty aby się do nich przytulić.
Nikomu nie trzeba mówić, że wychowywanie małej istotki nie należy do rzeczy łatwych. Jest to wręcz bardzo trudne zadanie, z którym wiąże się wiele frustracji i przeszkód oraz sporo łez i burzliwych rozmów. Wiemy, że musimy zachować odpowiednią równowagę między miłością a dyscypliną, musimy wiedzieć kiedy interweniować a kiedy powstrzymać się. Nikt nie jest idealny. Wszyscy popełniamy błędy. Jednak najważniejsze jest aby na tych błędach się uczyć i starać się już ich nie popełniać. Wówczas i my będziemy szczęśliwsi i nasze dziecko również. J

wtorek, 11 stycznia 2011

Aby ząbki były zdrowe...

Wszystkie chcemy aby zęby naszych dzieci były śliczne, równe, białe ale przede wszystkim zdrowe. Aby nasze dziecko nie musiało tak jak większość z nas cierpieć i spędzać dzieciństwa odwiedzając gabinety dentystyczne, powinnyśmy zastanowić się nad kilkoma rzeczami.
Czy zawsze myjesz dziecku zęby po posiłku?
Czy starasz się unikać produktów, które zawierają cukier?
Czy unikasz próbowania językiem tego co za chwilę wsadzi do ust Twoje dziecko?
… itp.
Jeżeli przynajmniej na jedno z wyżej wymienionych pytań odpowiedziałaś „NIE” myślę, że warto abyś przeczytała ten artykuł do końca.
Ostatnio rozmawiałam ze swoją mamą o tym w jaki sposób mnie usypiała. Chyba sama nie wpadłabym na to, aby tak usypiać swoje dziecko.
Moja mama aby mnie uśpić, kładła do łóżeczka i dawała pełną butlę ze smoczkiem słodkiej kaszy manny.  Jadłam ją tak długo dopóki nie zasnęłam.  Czyli cel został osiągnięty. Dziecko zasnęło.  Poszłam spać z ząbkami oblepionymi słodziutką kaszką.  Jakie były tego konsekwencje okazało się za parę lat. Kilka miesięcy takiego usypiania i próchnica gotowa.
Jednak moja mama nie była odosobniona w takich metodach. Kiedyś nie zwracano aż takiej uwagi jak obecnie na późniejsze konsekwencje takiego zachowania.
Dziś jest nam dużo łatwiej mamy mnóstwo książek dotyczących wychowania dzieci, różnych czasopism o tej samej tematyce oraz oczywiście niezastąpiony internet. Jeżeli tylko chcemy możemy korzystać ze wszystkich tych źródeł i stosować rady w nich zawarte w naszym życiu. Uważam, że nasze dzieci na pewno na tym skorzystają.
Poniżej podaję rzeczy, których nigdy nie powinnaś robić, jeżeli chcesz aby Twoje dziecko miało zdrowe ząbki:
- nigdy nie pozwól aby dziecko poszło spać z brudnymi ząbkami, to są tylko 3 minuty a ile później bólu i cierpienia mniej,
- nigdy nie pozwalaj aby Twoje dziecko jadło tymi samymi sztućcami co ty przed chwilą,
- nigdy nie oblizuj smoczka ani innych rzeczy, które Twoje dziecko wsadza do buzi (nawet jeżeli spadły na ziemię),
- nigdy nie pozwalaj aby ktoś całował Twoje dziecko po rączkach czy w usta i sama również tego nie rób!,
- nie dawaj dziecku słodyczy – do póki nie pozna smaku cukierków czy słodkiej czekolady nie będzie wiedziało co to jest. Nie próbuj sobie tłumaczyć, że to jest czekolada specjalnie dla dzieci w tym wieku. Że to tylko ten jeden raz. Czekolada to zawsze czekolada.
Wszystko to co napisałam wyżej może doprowadzić do próchnicy. Większość z nas ją ma i może w prosty sposób przekazać ją swojemu dziecku. A nie ma nic gorszego niż małe dziecko zalewające się łzami z powodu bólu zębów. Wiem coś o tym, ponieważ sama wiele nocy przepłakałam z tego powodu. Dlatego nie chce aby to samo spotkało mojego synka. Więc rygorystycznie przestrzegam wyżej wymienionych zasad.  Gdyby moja mama tak robiła jak byłam mała oszczędziłaby mi wiele cierpienia.
Nie raz zdarzyło się, że usłyszałam od rodziny, zwłaszcza od strony męża:  „czy Ty troszeczkę nie przesadzasz…?” Ale nie poddałam się i nadal trwam przy swoim sposobie wychowywania. Uważam, że warto to robić aby moje dziecko miało dzieciństwo przepełnione radością i szczęściem a nie bólem i cierpieniem.
Nie przejmuj się jeżeli słyszysz to samo od rodziny czy znajomych. Jeżeli to co robisz, robisz dla dobra dziecka a nie dlatego aby ułatwić sobie teraz życie, to rób to!
Pamiętaj, że to Ty decydujesz o zdrowiu swojego dziecka i o jego przyszłości!